Niedzielną pętelką przez Kobiór, Promnice, Żwaków (trochę ponad 30 kilometrów) rozpoczęliśmy rowerowy sezon 2022. Pierwszy rajd był w kilku aspektach wyjątkowy. Mieliśmy ze sobą pieska (półtoraroczna Rea), która dzielnie pokonywała kolejne kilometry przemiennie biegnąc lub grzecznie siedząc w wózku. Na postoju w kobiórskim lesie częstowaliśmy się aż trzema różnymi domowymi słodkimi wypiekami (wielkie dzięki dla dziewczyn).

Tradycyjnie pogoda nam dopisała, było słonecznie, ciepło, ale nie upalnie. Nawet komary, które spotkaliśmy w lesie nie zepsuły nam dobrych nastrojów. Każdy przejechany kilometr przekonywał nas, że mieszkamy w bardzo ładnej, przyjaznej rowerzystom okolicy.
Najważniejsze – grono rowerzystów poszerzyło się o kilku nowych sympatyków rowerowych. Nie mogliście być tym razem z nami? Nie szkodzi, następne rowerowanie wkrótce.


